Wyszukiwarka
Liczba elementów: 554
Chorzów
Idea górnośląskiego muzeum na wolnym powietrzu zrodziła się w latach międzywojennych, kiedy to planowano stworzyć tego rodzaju muzeum w katowickim Parku Kościuszki. Dziś znajduje się tam zresztą pierwszy, przeniesiony obiekt – kościół z Syryni. Do pomysłu skansenu powrócono w latach 50-tych, jednak sam proces decyzyjny oraz prace związane z jego tworzeniem, ciągnęły się przez lata - jak zresztą sporo inwestycji w PRL. Skansen otwarto ostatecznie w Chorzowie, w r. 1975. Autorami projektu byli Maria Bytnar-Suboczowa i Anzelm Gorywoda. Na terenie parku etnograficznego znalazło się w sumie 75 obiektów. Obok kościoła św. Józefa Robotnika oraz kilkunastu zagród chłopskich, do ekspozycji należą także spichlerze, kuźnie, kapliczki, piece, studnie, czy ule. Pośród pierwszych obiektów przeniesionych do skansenu znalazły się XVIII-wieczny spichlerz z Warszowic oraz wiatrak z Grzawy, z 1813 roku, będący zresztą ostatnim wiatrakiem na Śląsku. Szczególnego rodzaju obiektem jest drewniany kościół św. Józefa Robotnika z XVIII w., jedyny zachowany budynek ze wsi Nieboczowy, na której terenie utworzono zbiornik retencyjny. Z regionu beskidzkiego z kolei pochodzą m.in. kurna chata z Istebnej oraz szałas pasterski z Brennej, któremu oryginalności dodaje wypasane tutaj stado owiec. Ekspozycja skansenu ukazuje także charakterystyczne dla regionu przenikanie się świata wiejskiego i przemysłowego. Na terenie Górnośląskiego Parku Etnograficznego urządzane są warsztaty, pokazy i imprezy plenerowe, jak Dzień Rzemiosła, Dzień Miodu, Dożynki czy Jarmark Produktów Tradycyjnych. Po skansenie wędrować można z przewodnikiem lub samodzielnie.
Bytom
Bytom należy do najstarszych miast na Śląsku. Już w połowie XIII wieku cieszył się prawami miejskimi, posiadał rynek i kościół parafialny. Wnet otoczono go murami, a w ich pobliżu Piastowie zbudowali zamek książęcy. Mieszkańcy przez stulecia bogacili się na handlu i górnictwie rud srebra i ołowiu. W XIX wieku do Bytomia dotarła nowoczesna industrializacja, chociaż w rozwoju przeszkodziło późne podłączenie do sieci kolejowej Prus. Pierwsza linia kolejowa na Śląsku połączyła Wrocław z Mysłowicami w 1846 roku. Niestety, w wyniku upartego sprzeciwu bytomskich woźniców i dorożkarzy, ominęła Bytom. W latach 50. XIX wieku Towarzystwo Kolei Górnośląskiej uruchomiło tutaj kolej wąskotorową, która przewoziła jedynie towary. Dworca kolejowego z prawdziwego zdarzenia doczekał się Bytom dopiero pod koniec lat 60. XIX stulecia, kiedy powstała normalnotorowa linia kolejowa, łącząca Tarnowskie Góry, przez Bytom i Katowice, z Czechowicami-Dziedzicami. Wraz z budową dworca kolejowego znaczenia nabrała ulica prowadząca w kierunku centrum miasta, czyli obecna ulica Dworcowa. Dotychczasowy podmiejski trakt szybko zamienił się w jedną z głównych ulic handlowych miasta. Pod koniec XIX i na początku XX wieku wyrosły przy niej okazałe kamienice mieszczańskie z lokalami usługowymi oraz reprezentacyjne hotele. Ulica liczy niespełna 450 metrów długości. Rozpoczyna się przy placu Tadeusza Kościuszki i biegnie na południe, by znaleźć ujście na placu Michała Wolskiego, którego dominantą jest modernistyczny budynek dworca kolejowego, wzniesiony w okresie międzywojennym. Najstarszym zabytkiem przy ulicy Dworcowej jest kamienica nr 16 (dawny hotel „Sanssouci”, następnie „Keiserhof” i „Bristol”), kształtem nawiązująca do klasycyzmu, ale bogata w zdobnictwo secesyjne. Gmach wzniesiono w 1858 roku. W jej pobliżu warto odszukać kilka innych, pięknych przykładów historyzmu i secesji. I tak, pod numerem 10, stoi kamienica z 1886 roku, ozdobiona efektownym wykuszem i szczytem. Numer 12-14 to pierwotnie budynek mieszkalny, a później hotel „Graf von Moltke”; został wzniesiony w 1866 roku. Z początku XX wieku pochodzi narożny budynek, oznaczony numerem 19, mieszczący kiedyś hotel „Reichhof” (później „Europahof” i „Pionier”). Równie ładnym obiektem jest kamienica nr 22, postawiona w 1905 roku jako budynek mieszkalny. Obecna ul. Dworcowa to deptak, przy którym swoje siedziby ma aż 19 oddziałów banków.
Gliwice
W XIX wieku, kiedy państwa europejskie poznawały i podbijały kraje na dalekich kontynentach, pojawiła się moda na miejskie parki i ogrody z roślinami egzotycznymi. W Gliwicach pod koniec XIX stulecia istniał już 8-hektarowy Park Miejski (dzisiaj im. Chopina), umiejscowiony pomiędzy rzeką Kłodnicą a Kanałem Kłodnickim. I właśnie na jego terenie założono popularną Palmiarnię. Początki Palmiarni związane są z powstaniem w latach 80. XIX wieku na terenie parku szklarni z roślinami egzotycznymi, które udostępniano zwiedzającym. Jednak w palmiarnię z prawdziwego zdarzenia zostały one przekształcone w 1924 roku za sprawą dyrektora ogrodów miejskich w Gliwicach, R. Riedla. W przeszklonych halach znalazło się miejsce dla palm, sukulentów, roślin użytkowych czy storczyków. W 1925 roku zbudowano basen o powierzchni 120 metrów kwadratowych dla hiacyntów wodnych i jednej z największych wodnych roślin – victorii regii. W następnych latach powstały akwaria, terraria i woliery oraz klatki dla małp. Dzięki temu Palmiarnia w Gliwicach stała się celem wycieczek z całego Śląska. Palmiarnia została zniszczona w 1945 roku. Odbudowano ją praktycznie od podstaw. W 1998 roku oddano do użytku nowoczesne obiekty szklarniowe. Obecnie powierzchnia Palmiarni liczy 2000 metrów kwadratowych; najwyższy budynek ma 22 m. W czterech pawilonach tematycznych możemy podziwiać egzotyczne rośliny użytkowe, rośliny tropikalne, sukulenty, a w pawilonie historycznym – palmy, a wśród nich 120-letnie feniksy kanaryjskie. W najbliższym czasie mają powstać cztery ogromne akwaria, w których odtworzone zostaną ekosystemy Amazonki, jeziora Tanganika, rzeki azjatyckiej i polskiej. Na zewnątrz Palmiarni pilnują dwie charakterystyczne rzeźby leżących lwów.
Gliwice
Gliwicka Radiostacja rozpoczęła nadawanie w 1925 roku w zbudowanym na jej potrzeby obiekcie zlokalizowanym przy ul. Radiowej, odległym od powstałej 10 lat później stacji nadajnika o ok. 4 km. W rozgłośni przy ul.Radiowej antena nadawcza zawieszona była pomiędzy dwoma stalowymi masztami o wysokości 75 metrów, które rozebrano w 1937 r. Gliwicka stacja radiowa służyła do retransmisji programu Radia Wrocław. W latach 1925-32 Radiostacja należała do spółki Schlesische Funkstunde AG, (Śląska Audycja Radiowa SA), a od 1932 była częścią państwowej rozgłośni – Reichssenedr Breslau. Stacja zasięgiem obejmowała wschodnie obszary Śląska oraz przygraniczne ziemie polskie, co po podziale Górnego Śląska w 1922 r.nabrało szczególnego znaczenia. W celu poprawy jakości nadawanych programów, w latach 30. na obszarze Niemiec wzniesiono kilkanaście drewnianych wież radiowych, w których antena umieszona była wewnątrz konstrukcji. Do budowy nie można było użyć metalu, ponieważ zakłócałby emisję fal radiowych. Najwyższa ówczesna wieża sięgnęła 190 m, jednak spośród zachowanych do dziś prymat dzierży ta w Gliwicach. Gliwicka wieża antenowa została zbudowana w 1935 r. przez firmę Lorenz.Użyto drewna modrzewiowego. Belki połączono śrubami z mosiądzu. Jest ich w konstrukcji 16 100. Na szczyt wiodą schody z 365 stopniami. Wieża w czterech miejscach przymocowana została do betonowych fundamentów śrubami o długości 235cm! W odległości ok. 250 m od wieży stoi budynek stacji nadajnika oraz dwa budynki mieszkalne, zajmowane pierwotnie przez pracowników obsługujących stację. Budynek nadajnika jest obecnie jednym z oddziałów Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć nie tylko wiele oryginalnych urządzeń historycznej stacji radiowej, ale także dobrze zachowane nietechniczne wyposażenie budynku. Prowokacja gliwicka. W przededniu ataku III Rzeszy na Polskę 31 sierpnia 1939 roku udający Polaków esesmani – ucharakteryzowani na powstańców śląskich -wdarli się do gliwickiej stacji nadawczej przy ul.Tarnogórskiej, aby nadać odezwę w języku polskim zapowiadającą rychłą polską ofensywę i wzywającą do powstania. Ze względów technicznych komunikatu nie udało się nadać. W eter poszły jedynie następujące słowa:„Uwaga! Tu Gliwice. Rozgłośnia znajduje się w rękach polskich.” W Radiostacji zastrzelony został Franciszek Honiok. Jęgo śmierć była częścią akcji - zaplanowanej i wykonanej przez gestapo - mającej uwiarygodnić polski napad na radiostację. Napad na gliwicką Radiostację był fragmentem szeroko zakrojonego planu, koordynowanego przez SD. Plan obejmował szereg prowokacji granicznych nie tylko na Górnym Śląsku, ale także na polskim Pomorzu i w Wielkopolsce. Prowokacje wykorzystano w propagandowych komunikatach radiowych i prasowych. Stały się w nich uzasadnieniem agresji III Rzeszy wobec Polski, którą obarczono winą za rozpoczęcie wojny. Obecnie wieża antenowa wraz z trzema budynkami, które razem tworzą zabytkowy kompleks Radiostacji stanowi własność Miasta Gliwice. Budynek nadajnika od 2005 roku jest oddziałem Muzeum w Gliwicach. Można w nim zobaczyć oryginalne wyposażenie stacji ,a także między innymi film o prowokacji gliwickiej. Radiostacja Gliwice znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Katowice
W 1925 roku papież Pius XI utworzył diecezję katowicką, podległą metropolii krakowskiej. Już dwa lata później rozpoczęto w Katowicach wznoszenie kościoła katedralnego, robiąc pierwsze wykopy pod fundamenty. Projekt okazałej świątyni przygotowali dwaj znani architekci: Zygmunt Gawlik i Franciszek Mączyński. Prace nadzorował błogosławiony ks. Emil Szramek. Inwestycja przeciągała się – wpierw z powodu kryzysu światowego, później II wojny światowej i wreszcie nastania PRL. Okoliczności historyczne miały wpływ na ostateczny wygląd świątyni. Kościół zbudowano na planie krzyża łacińskiego. Mury wzniesiono z dolomitu śląskiego (dostarczonego z kamieniołomu w Imielinie). Budowla ma długość 101, a szerokość 50 m. Styl – klasycyzujący. W fasadzie umieszczono troje drzwi. Przed nimi efektowny portyk, złożony z ośmiu kolumn. Nad kolumnadą znajduje się złocony napis: Soli Deo honor et gloria - Jedynie Bogu cześć i chwała. Nad skrzyżowaniem nawy głównej z transeptem znajduje się olbrzymia kopuła, wysoka na 64 m, zakończona latarnią z krzyżem. Według planów miała ona sięgać ponad 100 m, ale z powodów politycznych, w okresie stalinowskim musiano zrezygnować z tych zamierzeń. Dzwony umieszczono na dachu budowli. Z dwóch stron prezbiterium dobudowano gmachy zakrystii i probostwa. Wnętrze świątyni podzielono na trzy nawy. W prezbiterium, nad ołtarzem głównym umieszczono figurę Chrystusa Króla Wszechświata. Obok prezbiterium znajdują się dwie kaplice: Chrztu Świętego i Najświętszego Sakramentu. W tej ostatniej modlił się w 1983 roku papież Jan Paweł II. Co ciekawe, mozaikę w kaplicy ufundował (trzy lata wcześniej) ówczesny kardynał Joseph Ratzinger – późniejszy kolejny papież, Benedykt XVI. W lewej nawie wydzielono trzy kaplice: Matki Bożej Fatimskiej, Serca Jezusowego i św. Barbary; w prawej: Matki Bożej Częstochowskiej i św. Antoniego. Piękne witraże wykonał Krakowski Zakład Witrażów. Organy ulokowano zarówno na chórze jak i w prezbiterium. Świątynię zdobi wiele pamiątkowych figur i tablic. W podziemiach kościoła znajduje się krypta z Kościołem Akademickim, ozdobionym freskami Drogi Krzyżowej. Przed archikatedrą postawiono pomnik Jana Pawła II.
Bielsko-Biała
Mikuszowice powstały na przełomie XIII i XIV wieku, w ramach akcji kolonizacyjnej tutejszych ziem, które wcześniej spustoszone zostały przez Tatarów. Nazwa wsi pochodzi od pierwszego sołtysa, Mikołusza. Od wieku XIV, gdy przepływająca przez wieś rzeczka Biała stała się granicą pomiędzy Księstwem Oświęcimskim i Cieszyńskim, Mikuszowice uległy podziałowi, który w nazwach utrwalił się po czasy obecne, gdy jest częścią Bielska-Białej. Po prawej stronie rzeczki Białej leżą Mikuszowice Krakowskie, po lewej Mikuszowice Śląskie. Mikuszowice Krakowskie od 1457 r. jako wieś królewska wchodziły w skład dóbr łodygowickich. Pierwszy kościółek w Mikuszowicach, który prawdopodobnie powstał u początków wsi, zniszczony został przez powódź w połowie XV stulecia. Drugi kościół wzniósł w roku 1455 cieśla Mączka, na zlecenie Maćka Konity, byłego rozbójnika, który (otrzymawszy glejt królewski) zakupił sołectwo. Kościół, przez jakiś czas parafialny, stał się niebawem filią parafii w Łodygowicach. W XVI wieku na fali reformacji Mikuszowice Śląskie stały się ośrodkiem luteranizmu, Krakowskie zaś kalwinizmu, który przez pewien czas stał się popularnym wyznaniem w Księstwie Oświęcimskim. Przejęta przez wyznawców kalwinizmu świątynia, w roku 1615 (na skutek zabiegów Piotra Warszyckiego, kasztelana łodygowickiego) powróciła w ręce katolików. Kościół spłonął w 1687 od uderzenia pioruna. Obecny kościół to modrzewiowa budowla, ukończona w roku 1690 na zlecenie łodygowickiego proboszcza Urbana Kupiszowskiego, przez cieślę Piotra Piotrowskiego. Znaczne zmiany w wyposażeniu świątyni nastąpiły w wieku XVIII. Z tego czasu pochodzi m.in. polichromia ze scenami z życia św. Barbary (autorstwa Johana Mentilla z Bielska), a także barokowe ołtarze. W lewym z ołtarzy bocznych znajduje się gotycka, drewniana, XV-wieczna rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem, należąca do grupy figur określanych mianem śląskich Madonn Pięknych. Z końcem XVIII wieku kościół stał się filią parafii w Wilkowicach. W XIX dobudowano wieżę, którą następnie podwyższono. Od 1965 r. kościół jest siedzibą parafii erygowanej przez metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę.
Rybnik
Jeśli chcemy zrobić frajdę najmłodszym, będąc w okolicach Rybnika, świetnym celem naszej wycieczki będzie niewątpliwie Rodzinny Park Atrakcji w Kamieniu, dzielnicy miasta. Park oferuje cały szereg atrakcji, które sprawią, że pociechy na pewno nie będą się nudzić. Obok różnego rodzaju rozrywek i zajęć sportowych na świeżym powietrzu, czy standardowych placów zabaw z urządzeniami rekreacyjnymi, urządzono tu również Park Dinozaurów i Bajkową Krainę. Oferta Rodzinnego Parku Rozrywki nakierowana jest na edukację połączoną z zabawą. W oryginalnej scenerii, w której obok modeli dinozaurów przechadzają się alpaki, kucyki i pawie, znajdą coś dla siebie także dorośli. Dino Park to niewątpliwie jedna z głównych tutejszych atrakcji. Obok obejrzenia wielu modeli dinozaurów, naturalnej wielkości, możemy tu również wejść do środka głowy żarłocznego tyranozaura. Pouczającą przygodą dla dzieci będzie też zabawa w paleontologów, gdy z piasku wykopią szkielet wielkiego, prehistorycznego gada. Najmłodsi mogą także poujeżdżać młodego apatozaura. W upalne dni zimnym prysznicem zaskoczy nas zapewne dilofozaur. Wielu znanych bohaterów bajek i baśni zamieszkało w tutejszej Bajkowej Krainie. Dzieciom na pewno na długo pozostanie w pamięci spotkanie z Jasiem i Małgosią, Babą Jagą, Kotem w Butach, Czerwonym Kapturkiem. Tutaj także znajdują się Bajkowa ścieżka, Bajkowa łódź, Bajkowe place zabaw - duży i mały oraz kolejka - Brzydkie Kaczątko. W Rodzinnym Parku Atrakcji czeka też szereg innych niespodzianek. Park linowy, łódź piracka, czy indiańskie namioty tipi to tylko niektóre z nich. Zresztą, sami przyjedźcie i zobaczcie.
Ochaby Wielkie
Park Rozrywki i Edukacji „Dream Park Ochaby” otwarto w 2011 roku, w niewielkiej miejscowości Ochaby w powiecie cieszyńskim, w pobliżu drogi krajowej nr 81 z Katowic w Beskidy. W Parku Miniatur można odbyć wycieczkę po pięciu kontynentach i zobaczyć najciekawsze budowle - te znane wszystkim (m.in. piramidy, Sfinksa, Wieżę Eiffla, Łuk Triumfalny, Katedrę Notre-Dame, Big Bena, Statuę Wolności, Krzywą Wieżę w Pizie) oraz mniej znane (np. Górę Rushmore, Cerkiew Wasyla Błogosławionego, Świątynię Lotosu, Katedrę w Kolonii, Wieżę Einsteina, Piramidę Kukulkana). W „Dream Parku” nie mogło zabraknąć dinozaurów. Jest tu ponad 20 figur tych prehistorycznych stworzeń, które dodatkowo poruszają się i wydają dźwięki! Jednak największą atrakcją Parku jest jedno z pierwszych w Europie oceanariów prehistorycznych z odtworzonymi w skali 1:1, podwodnymi gadami sprzed milionów lat. W specjalnej, stylizowanej grocie umieszczono kilka ekranów z trójwymiarowymi wizualizacjami, wykorzystującymi nowoczesną technikę 3D. Dodatkowo na seanse zaprasza Kino 6D – z niesamowitymi efektami specjalnymi (można poczuć np. wiatr czy deszcz), prezentujące filmy dla młodych i starszych widzów. Aktywniejsza rozrywka czeka na dzieci w „Labiryncie w kukurydzy” (tajemne przejścia, korytarze, skarby itp., na powierzchni półhektarowego, kukurydzianego pola), a także w Amfiteatrze, gdzie najmłodsi bawią się pod czujnym okiem animatorów. Jest też rozległy, nowoczesny Plac Zabaw z huśtawkami, dmuchańcami, zjeżdżalniami i trampolinami oraz Kule Sferyczne – zabawa na wodzie w zamkniętej kuli. Tylko dla najodważniejszych gości przeznaczone są atrakcje Wieży Mocy: skok pionowy (z wysokości 13 metrów), skok wahadłowy (huśtawka na wysokości 15 metrów) czy 150-metrowy zjazd tyrolski nad parkiem miniatur. Zaprasza również Park Linowy z trzema trasami o różnym stopniu trudności (w tym jedna dla najmłodszych) i przeszkodami zawieszonymi na wysokości 6-8 metrów, pośród starych dębów. Przejścia odbywają się zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa. W „Dream Parku” szczególny nacisk położony jest na edukację. W multimedialnej sali prowadzone są zajęcia np. z dziejów Ziemi, życia dinozaurów czy stylów budownictwa, a w Namiocie Małego Odkrywcy warsztaty paleontologiczne. Najmłodsi samodzielnie mogą znaleźć ślady dinozaurów.
Wisła
Dzisiejszy kurort Wisła powstał w wyniku prowadzonej z rozmachem rozbudowy niewielkiej, góralskiej wioski. Centrum osady znajdowało się kiedyś w pobliżu katolickiego kościoła i cmentarza. Tam i w najbliższej okolicy skupiały się chaty chłopskie, postawione w charakterystyczny dla budownictwa góralskiego sposób. Jeszcze w XIX wieku zaczęto wznosić wille dla coraz liczniej tu przybywających wczasowiczów. Rozwój wzmógł się na początku XX wieku - osadnictwo zaczęło opanowywać coraz dalsze zakątki zbiegających do Wisły dolin. W latach 30. centrum przeniosło się w okolice obecnego placu Bogumiła Hoffa, gdzie powstały nowoczesne obiekty uzdrowiskowe. Kolejny boom budowlany miał miejsce w latach 60. ubiegłego wieku, po tym, gdy Wisłę oficjalnie uznano miastem. Częste pożary i powodzie spowodowały, że w mieście zachowało się niewiele starych, góralskich chat. Najlepsze wyobrażenie jak Wisła dawniej wyglądała, da nam wizyta w Enklawie Budownictwa Drewnianego na zapleczu Muzeum Beskidzkiego przy placu Stellera. Zobaczymy więc tam raczej zamożną chatę „U Niedźwiedzia” i chałupę biednego „kumornika”. Sam budynek Muzeum, kiedyś karczma, to piękny przykład dawnego budownictwa murowanego. W pobliżu reprezentują go jeszcze budynki plebanii i dawnej szkoły ewangelickiej oraz - oczywiście – najokazalsze w mieście dwa kościoły. W XIX wieku do Wisły coraz tłumniej zaczęli napływać letnicy i kuracjusze. Pamiątką tych dni jest chociażby budynek hotelu „Piast”. Wzniesiony w 1885 roku, przejęty został wkrótce przez Bogumiła Hoffa i zamieniony w zakład hydropatyczny (czynny do 1915 roku). Pierwsze wille letniskowe: „Janina” i „Warszawa” wzniósł Hoff. Jego syn, Bogdan, chciał stworzyć styl nawiązujący do popularnego stylu zakopiańskiego – za pieniądze doktora Juliana Ochorowicza zbudował np. „Jaskółkę”, „Zofiówkę” i „Placówkę”. Jedną z najładniejszych willi z tych lat jest wybudowana w 1903 roku dla biskupa ewangelickiego ks. Juliusza Burschego - willa „Zacisze”. Okres międzywojenny zaowocował budownictwem na wskroś awangardowym. Dom Zdrojowy przy pl. Bogumiła Hoffa wzniesiono w stylu funkcjonalistycznym, czyli prostym i właśnie funkcjonalnym. Odważną, modernistyczną budowlą jest Zamek Prezydenta RP na Zadnim Groniu. To dzieło Adolfa Szyszko-Bohusza. Po drugiej wojnie światowej postawiono na budownictwo wielkie kubaturowo. Tendencja ta utrzymała się w III RP, czego doskonałą ilustracją jest „Hotel Gołębiewski”. W Wiśle odnajdziemy również zabytki przeniesione do miasta z innych miejsc. To np. dworek myśliwski Habsburgów czy kościół Znalezienia Krzyża Świętego w Wiśle Głębcach.
Rudy
Zakon Cystersów powstał we Francji w XI wieku, w oparciu o regułę świętego Benedykta. Oznacza to, że mnisi prowadzą życie monastyczne, oparte na modlitwie i pracy własnych rąk. W średniowieczu Cystersi szybko zdobyli uznanie jako świetni organizatorzy oraz krzewiciele wszelkich usprawnień w rolnictwie i rzemiośle. Byli więc pożądani przez królów i książąt, w których rękach pozostawały olbrzymie, niezagospodarowane obszary lasów i łąk. Na ziemie polskie Cystersi zostali sprowadzeni już w połowie XII wieku. Jednym z pierwszych miejsc, które wybrali, był małopolski Jędrzejów. I właśnie stamtąd trafili do doliny rzeki Rudy. W 1252 roku rozpoczęli budowę obiektów klasztornych, w których zamieszkali trzy lata później. Fundatorem całego przedsięwzięcia był książę Władysław Opolski. Mnisi zabrali się ostro do pracy. Wkrótce założyli od podstaw wiele wsi. Uprawiali ziemię, utrzymywali stawy i browar, zajmowali się bartnictwem, produkcją węgla drzewnego i smoły, a nawet kuźnictwem. W 1747 roku w Stodołach uruchomili pierwszy na Górnym Śląsku wielki piec opalany węglem! Na początku XIX wieku klasztor przejęło państwo pruskie. Po kilku latach majętność trafiła w ręce przedstawicieli rodu Hohenlohe-Waldenburg-Schillingfürst. To oni przekształcili pałac opacki w książęcy i zaplanowali park. Co pozostało z pracy Cystersów do dnia dzisiejszego? Przede wszystkim zespół klasztorno-pałacowy, składający się z bazyliki, średniowiecznych zabudowań klasztornych oraz barokowego pałacu. Pierwotnie kościół miał charakter romańsko-gotycki. Zbudowano go na planie krzyża łacińskiego, z nawą główną wyższą od naw bocznych. Charakterystyczny był brak wież. W XVII i XVIII wieku kościół przebudowano w stylu barokowym. Spośród trzech kaplic najcenniejsza jest Najświętszej Marii Panny, XVIII-wieczna, z cudownym wizerunkiem Madonny. W kościele warto zwrócić uwagę na cenne obrazy Michaela Willmanna i Ignaza Raaba. Do świątyni przylegają zabudowania klasztoru. Pierwotnie gotyckie, później przybrały formę barokową. Ujęte w czworobok tworzą malowniczy, otoczony krużgankami wirydarz (ogród). Na przełomie XVII i XVIII wieku zespół uzupełniono o budynki barokowego pałacu opackiego, z własnym dziedzińcem i bramą otwieraną w stronę malowniczego stawu. Pocysterskie zabytki otacza piękny, 95-hektarowy park typu angielskiego. Poprowadzono po nim trzy dendrologiczne ścieżki edukacyjne. Rudy leżą na w centrum Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. W malowniczej okolicy pozostało wiele pamiątek związanych z działalnością Cystersów. Same Rudy są jednym z elementów Europejskiego Szlaku Cysterskiego. Przecinają je ponadto znakowane szlaki turystyki pieszej i rowerowej.
Gliwice
Pod koniec XVIII wieku w Gliwicach rozpoczął się proces gwałtownego rozwoju przemysłowego. W ciągu kilku dziesięcioleci miasto wyrosło na jeden z najważniejszych ośrodków przemysłu ciężkiego na Śląsku. Huty i kopalnie decydowały o obliczu miasta, przedsiębiorcy dorabiali się nieprawdopodobnych fortun. Na początku lat 80. XIX stulecia do Gliwic przyjechał z Wrocławia niespełna 30-letni Oskar Caro. Wywodził się z zamożnej, żydowskiej rodziny, kontrolującej Hutę Hermina w Łabędach. Do jej bezpośredniego nadzoru został właśnie skierowany. Niedługo po przyjeździe ożenił się z Florą Lubowski, córką właściciela firmy budowlanej. Dla młodej pary została wkrótce wzniesiona okazała rezydencja. Willa Caro powstawała w latach 1882-1885. Zaprojektował ją i wybudował prawdopodobnie sam ojciec panny młodej, Salomon Lubowski. Pierwotnie budynek był jednopiętrowy i otaczał go rozległy ogród. Później dobudowano drugie piętro. Oskar Caro zmarł w 1931 roku, a willa już trzy lata później stała się siedzibą muzeum. Budynek reprezentuje spokojny i elegancki styl neorenesansowy. Jednak prawdziwe piękno skrywa w środku. Wrażenie robi już reprezentacyjny hol, z którego można się dostać do jadalni, dużego i małego salonu czy gabinetu. Na piętrze przewidziano prywatne apartamenty właścicieli. Kuchnię ulokowano w piwnicy, skąd potrawy do jadalni transportowano windą. Zachwycają modrzewiowe boazerie, schody, stropy, sztukaterie, żyrandole i meble. Mamy tutaj cały przegląd stylów, co jest charakterystyczne dla eklektycznych rezydencji w XIX w.: od neorenesansu, przez neobarok, po empire i biedermeier. Obecnie na parterze Willi Caro można zwiedzać stałą ekspozycję „Dziewiętnastowieczne wnętrza mieszkalne willi górnośląskich przemysłowców. Na wystawy czasowe Willa zaprasza na pierwsze i drugie piętro. We wnętrach Willi Caro często odbywają się koncerty i recitale, wykłady, spotkania oraz konferencje naukowe. Od 2010 roku w Willi Caro swoją siedzibę ma też Czytelnia Sztuki, czyli galeria sztuki współczesnej.
Katowice
Początki Muzeum Historii Katowic sięgają lat 70. ubiegłego wieku. Wówczas to przy Katowickim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym powołano do życia Sekcję Muzealną. W efekcie, po kilku latach kolekcjonowania eksponatów, a w 1976 roku otwarto Społeczne Muzeum Historii Katowic. Cztery lata później zostało ono przekształcone w oddział Muzeum Górnośląskiego, by w 1983 roku uzyskać wreszcie samodzielność pod obecnie obowiązującą nazwą. Siedzibą muzeum jest secesyjna kamienica z 1908 roku, która na początku XX wieku oferowała komfortowe mieszkania o powierzchni sięgającej nawet 300 metrów kwadratowych, wyposażone w instalację centralnego ogrzewania. Muzeum składa się z działów: historii, etnologii miasta, sztuki, archiwalno-fotograficznego oraz pracowni: grafiki im. Pawła Stellera, im. Konrada Swinarskiego i teatralno-filmowej. W muzeum przygotowano dwie wystawy stałe. „Dzieje Katowic 1299-1990” pokazuje pamiątki związane z historią wiosek tworzących dzisiejsze Katowice oraz z dziejami miasta w XIX i XX wieku. Niezwykle ciekawe są rekonstrukcje wnętrz mieszczańskich z lat 1865-1939. Zatytułowano je: „U sąsiadów na pokojach i w kuchni” (mieszkanie średniozamożnych obywateli miasta) oraz „W kamienicy mieszczańskiej. Codzienność i odświętność.” (mieszkanie bogaczy). Katowickie muzeum posiada interesujące kolekcje malarstwa polskiego, z 27 pastelami Witkacego na czele, a także zbiór porcelany śląskiej. Ponadto placówka organizuje wystawy czasowe, zajmuje się również działalnością wydawniczą i edukacyjną. Filiami Muzeum są: kościół pw. św. Michała Archanioła w parku im. Tadeusza Kościuszki (wraz z lapidarium), Muzeum Barbary i Stanisława Ptaków w Pracowni Teatralno-Filmowej przy ul. Kopernika 11, budynek w Nikiszowcu z wystawą „U nos w doma na Nikiszu. We wnętrzu nikiszowieckiego mieszkania.” oraz Oddział Grafiki w kamienicy przy ul. Kościuszki 47.