Wyszukiwarka
Liczba elementów: 388
Gliwice
Wszystko zaczęło się w 1796 roku, kiedy to w mieście nad Kłodnicą uruchomiono pierwszy na kontynencie (poza Wielką Brytanią) wielki piec opalany koksem. Sukces miał wielu ojców, ale najwięcej do powiedzenia miał szkocki wynalazca i przedsiębiorca – John Baildon. Po dwóch latach w hucie ruszyła gisernia, zajmująca się odlewaniem gotowych przedmiotów. Gliwicka odlewnia, wraz z bliźniaczymi zakładami w Berlinie i Sayn, zajmowała się produkcją zarówno armat, jak i odlewów artystycznych. Współpracowała z najwybitniejszymi artystami, wśród których były tak znane nazwiska, jak Karl Friedrich Schinkel, August Kiss czy Teodor Kalide. Hutą zachwycał się Julian Ursyn Niemcewicz, podróżujący po Śląsku w 1821 roku. Pisał: „Gliwice odlewają w rozmaitych robotach do 100 000 cetnarów żelaza. Od ogromnych dział szturmowych do przedmiotów sztuk i najdrobniejszych łańcuszków, wszystko znaleźć tam można. Widziałem tam mosty całe, kraty, lwy, kandelabry, wazy, krucyfixy, medaliony wielkie i małe, krzyżyki, pierścionki, łańcuszki.” Warto wspomnieć, że najwyższe pruskie odznaczenie wojskowe – Żelazny Krzyż – zostało po raz pierwszy odlane w Gliwicach w 1813 roku. Po II wojnie światowej tradycje huty gliwickiej przejęły Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych (GZUT). Stąd wyszły tak znane pomniki, jak warszawska Nike, Pomnik Powstańców Śląskich w Katowicach, Wyspiańskiego w Krakowie. Muzeum Odlewnictwa utworzono w 1991 roku w jednej z hal dawnej huty na terenie GZUT. W 2010 r. zostało ono przeniesione i obecnie mieści się w odnowionej maszynowni dawnej kopalni „Gliwice”. Budynki założonej w 1901 roku kopalni projektowali Emil i Georg Zillmanowie – twórcy katowickich osiedli: Giszowca i Nikiszowca. W XXI wieku zrewitalizowano maszynownię, cechownię i willę dyrektora. W 2010 roku zaprezentowano w nowym miejscu wystawę multimedialną. Tak opisuje ją sam twórca aranżacji , Mirosław Nizio: „Inspiracją dla wystroju ekspozycji stała się struktura miasta oraz architektura starych pieców hutniczych. Już same dokumenty ryciny, szkice po trosze określały charakter tego miejsca. W ten sposób powstały obiekty, które symbolicznie mają przedstawiać fabrykę oraz piece hutnicze: cztery kubiki, z których wydobywa się żar. (…) Bardzo ciekawym elementem są wnętrza pieców, do których zwiedzający mogą wchodzić i w których zapoznają się z uporządkowaną już chronologicznie historią odlewnictwa artystycznego od XVIII- do XX-wiecznych budowli przemysłu żeliwnego, gliwickich i okolicznych wyrobów artystycznych”. Muzeum znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Katowice
W 1925 roku papież Pius XI utworzył diecezję katowicką, podległą metropolii krakowskiej. Już dwa lata później rozpoczęto w Katowicach wznoszenie kościoła katedralnego, robiąc pierwsze wykopy pod fundamenty. Projekt okazałej świątyni przygotowali dwaj znani architekci: Zygmunt Gawlik i Franciszek Mączyński. Prace nadzorował błogosławiony ks. Emil Szramek. Inwestycja przeciągała się – wpierw z powodu kryzysu światowego, później II wojny światowej i wreszcie nastania PRL. Okoliczności historyczne miały wpływ na ostateczny wygląd świątyni. Kościół zbudowano na planie krzyża łacińskiego. Mury wzniesiono z dolomitu śląskiego (dostarczonego z kamieniołomu w Imielinie). Budowla ma długość 101, a szerokość 50 m. Styl – klasycyzujący. W fasadzie umieszczono troje drzwi. Przed nimi efektowny portyk, złożony z ośmiu kolumn. Nad kolumnadą znajduje się złocony napis: Soli Deo honor et gloria - Jedynie Bogu cześć i chwała. Nad skrzyżowaniem nawy głównej z transeptem znajduje się olbrzymia kopuła, wysoka na 64 m, zakończona latarnią z krzyżem. Według planów miała ona sięgać ponad 100 m, ale z powodów politycznych, w okresie stalinowskim musiano zrezygnować z tych zamierzeń. Dzwony umieszczono na dachu budowli. Z dwóch stron prezbiterium dobudowano gmachy zakrystii i probostwa. Wnętrze świątyni podzielono na trzy nawy. W prezbiterium, nad ołtarzem głównym umieszczono figurę Chrystusa Króla Wszechświata. Obok prezbiterium znajdują się dwie kaplice: Chrztu Świętego i Najświętszego Sakramentu. W tej ostatniej modlił się w 1983 roku papież Jan Paweł II. Co ciekawe, mozaikę w kaplicy ufundował (trzy lata wcześniej) ówczesny kardynał Joseph Ratzinger – późniejszy kolejny papież, Benedykt XVI. W lewej nawie wydzielono trzy kaplice: Matki Bożej Fatimskiej, Serca Jezusowego i św. Barbary; w prawej: Matki Bożej Częstochowskiej i św. Antoniego. Piękne witraże wykonał Krakowski Zakład Witrażów. Organy ulokowano zarówno na chórze jak i w prezbiterium. Świątynię zdobi wiele pamiątkowych figur i tablic. W podziemiach kościoła znajduje się krypta z Kościołem Akademickim, ozdobionym freskami Drogi Krzyżowej. Przed archikatedrą postawiono pomnik Jana Pawła II.
Bielsko-Biała
Mikuszowice powstały na przełomie XIII i XIV wieku, w ramach akcji kolonizacyjnej tutejszych ziem, które wcześniej spustoszone zostały przez Tatarów. Nazwa wsi pochodzi od pierwszego sołtysa, Mikołusza. Od wieku XIV, gdy przepływająca przez wieś rzeczka Biała stała się granicą pomiędzy Księstwem Oświęcimskim i Cieszyńskim, Mikuszowice uległy podziałowi, który w nazwach utrwalił się po czasy obecne, gdy jest częścią Bielska-Białej. Po prawej stronie rzeczki Białej leżą Mikuszowice Krakowskie, po lewej Mikuszowice Śląskie. Mikuszowice Krakowskie od 1457 r. jako wieś królewska wchodziły w skład dóbr łodygowickich. Pierwszy kościółek w Mikuszowicach, który prawdopodobnie powstał u początków wsi, zniszczony został przez powódź w połowie XV stulecia. Drugi kościół wzniósł w roku 1455 cieśla Mączka, na zlecenie Maćka Konity, byłego rozbójnika, który (otrzymawszy glejt królewski) zakupił sołectwo. Kościół, przez jakiś czas parafialny, stał się niebawem filią parafii w Łodygowicach. W XVI wieku na fali reformacji Mikuszowice Śląskie stały się ośrodkiem luteranizmu, Krakowskie zaś kalwinizmu, który przez pewien czas stał się popularnym wyznaniem w Księstwie Oświęcimskim. Przejęta przez wyznawców kalwinizmu świątynia, w roku 1615 (na skutek zabiegów Piotra Warszyckiego, kasztelana łodygowickiego) powróciła w ręce katolików. Kościół spłonął w 1687 od uderzenia pioruna. Obecny kościół to modrzewiowa budowla, ukończona w roku 1690 na zlecenie łodygowickiego proboszcza Urbana Kupiszowskiego, przez cieślę Piotra Piotrowskiego. Znaczne zmiany w wyposażeniu świątyni nastąpiły w wieku XVIII. Z tego czasu pochodzi m.in. polichromia ze scenami z życia św. Barbary (autorstwa Johana Mentilla z Bielska), a także barokowe ołtarze. W lewym z ołtarzy bocznych znajduje się gotycka, drewniana, XV-wieczna rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem, należąca do grupy figur określanych mianem śląskich Madonn Pięknych. Z końcem XVIII wieku kościół stał się filią parafii w Wilkowicach. W XIX dobudowano wieżę, którą następnie podwyższono. Od 1965 r. kościół jest siedzibą parafii erygowanej przez metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę.
Pszczyna
Pierwotny zamek został wzniesiony w Pszczynie prawdopodobnie w XI lub XII w., przez książąt piastowskich. Przez pewien czas tutejsze ziemie stanowiły część Małopolski, a od 1178 r. stały się częścią Śląska na skutek podarowania ich przez księcia krakowskiego, Kazimierza II Sprawiedliwego, księciu raciborskiemu, Mieszkowi I Plątonogiemu. Gdy w 1327 r. kolejny z książąt raciborskich, Leszek, zmuszony został do złożenia hołdu królowi Czech, Ziemia Pszczyńska znalazła się w orbicie wpływów naszych południowych sąsiadów. Początek XV w. przynosi pierwsze wzmianki o istnieniu zamku murowanego. Po swym ślubie w 1407 roku, książę raciborski Jan II Żelazny przyznał zamek w dożywotnie użytkowanie swojej małżonce, Helenie, córce księcia litewskiego Korybuta Dymitra. Z jej inicjatywy powstała gotycka budowla, tworząca czworoboczne założenie obronne, z wieżami oraz obwałowaniami i fosą. Warownia zdołała w 1433 roku obronić się przez atakiem husytów. Przez pewien czas zamek stanowił własność książąt cieszyńskich, a następnie (w pierwszych latach XVI w.) rodu Turzo, możnowładców węgierskich. Połowa XVI w. przyniosła nabycie zamku przez ród Promnitzów, w rękach których rezydencja znajdowała się przez ponad dwa stulecia. W drugiej połowie XVI w. przebudowali oni ją w stylu renesansowym, tworząc trójkondygnacyjną budowlę na planie nieregularnego czworoboku, z charakterystycznym dziedzińcem z krużgankami. W 1679 r. budowla została znacznie uszkodzona przez pożar, który strawił skrzydło północne oraz wieżę. Niedługo później dokonano odbudowy. Zamek przebudowywany był także w latach 30-tych XVIII w., gdy nadano mu charakter barokowy i pałacowy. Prace te częściowo wstrzymane zostały przez kolejny pożar. W latach 1765–1846 właścicielami zamku byli książęta Anhalt-Köthen-Pless, którzy wznieśli tu kolejne budowle, zaś po nich pałac stał się własnością książąt Hochbergów z Książa. Pierwszy z tego rodu posiadacz zamku, Hans Heinrich X, otrzymał w 1850 r. od króla Prus, Fryderyka Wilhelma IV, tytuł księcia na Pszczynie, który stał się tytułem dziedzicznym. Jego syn, Hans Heinrich XI, najdłużej tutaj panujący, dokonał znacznej rozbudowy zamku. Jemu też zawdzięczamy obecny kształt budowli, nawiązujący do architektury francuskiej XVII w. Zamek gościł za jego czasów ważne osobistości, łącznie z cesarzem Niemiec. W 1907 roku, po śmierci ojca tutejsze dobra przejął Hans Henirich XV. Jego żoną była Angielka, Maria Teresa Oliwia Cornwallis-West, nazywana Daisy i uważana za jedną z najpiękniejszych kobiet epoki. Podczas I wojny w zamku mieściła się kwatera armii niemieckiej, mieszkał tu także sam cesarz Wilhelm II. Po wojnie i odrodzeniu państwa polskiego, zamek nadal należał do Hochbergów. Pozytywnie w historii Polski zapisał się ostatni z właścicieli (od 1938 roku), Hans Heinrich XVII, który przyjął obywatelstwo polskie i walczył w polskich siłach zbrojnych na Zachodzie. Rezydencja szczęśliwie przetrwała II wojnę, nie ulegając dewastacji przez wojska niemieckie czy radzieckie, w związku z czym już w 1946 roku utworzono tu muzeum, które obecnie nosi nazwę Muzeum Zamkowego w Pszczynie, prezentujące głównie pałacowe wnętrza i wyposażenie oraz przedmioty z kolekcji Hochbergów. 9 maja 2001 roku, w jednym z pomieszczeń zamku otwarto Gabinet Miniatur, a 12 maja 2009, w gotyckich piwnicach - Zbrojownię.
Mirów
Najprawdopodobniej przed powstaniem XIV-wiecznego zamku istniał na tym miejscu drewniany gródek, który miał zabezpieczać granice kraju przed najazdami Czechów. Kazimierzowska budowla w krótkim czasie została rozbudowana do rozmiarów dużej warowni. Zamek kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk. Początkowo należał do koziegłowskich Lisów, później, od XV wieku, do Myszkowskich. W ich czasach nastąpiły znaczne zmiany wyglądu budowli, która zyskała dwie dodatkowe kondygnacje oraz znacznie wyższą niż dotychczas wieżę. W 1587 zamek zdobyty został przez arcyksięcia Maksymiliana Habsburga, pretendenta do tronu polskiego. Od tego czasu rozpoczął się proces stopniowego podupadania warowni. W wieku XVII po Myszkowskich byli tutaj panami przedstawiciele kolejnych rodów: Korycińskich i Męcińskich. Po zniszczeniach w czasie potopu szwedzkiego zamek coraz bardziej popadał w ruinę, aż w końcu XVIII wieku został opuszczony. Ruiny były systematycznie rozbierane przez mieszkańców okolicznych wsi, którym kamień posłużył do budowy domów. Co ciekawe, w czasach komunizmu niszczejące ruiny zamku nie zostały formalnie przejęte przez państwo. Coraz gorszy stan obiektu, stwarzającego zagrożenie dla zwiedzających, spowodował, że w ostatnich latach ogrodzono go. Równocześnie rodzina Laseckich, obecnych właścicieli, podjęła się prac nad zabezpieczeniem ruin. Docelowo warownia ma być udostępniona dla turystów. W zrekonstruowanych pomieszczeniach znajdzie się między innymi muzeum. Szlakiem Orlich Gniazd można stąd dojść do pobliskiego zamku w Bobolicach lub wędrować w inne atrakcyjne rejony tej części Jury. Kierując się tą najbardziej znaną jurajską trasą w stronę Krakowa, w niespełna kilka godzin dojdziemy w rejon Góry Zborów oraz zamku w Morsku. W kierunku Częstochowy Szlak Orlich Gniazd w niecały dzień drogi doprowadza natomiast w rejon doliny Wiercicy.
Beskid Mały
Beskid Mały rozciąga się od Bielska-Białej po rejon doliny rzeki Skawy, w okolicach Wadowic i Zembrzyc. Część zachodnia tych gór jest nieco wyższa. Jej kulminacją jest Czupel (933 m n.p.m.) a należą do niej także szczyty Magurki Wilkowickiej (909 m) oraz Hrobaczej Łąki (828). Część wschodnia Beskidu Małego, choć niższa, jest powierzchniowo większa. Najwyższym szczytem jest tutaj Łamana Skała, zwana też Madohorą (929 m), zaś drugim charakterystycznym masywem - Leskowiec (922). Obszar parku zajmuje powierzchnię 257 km kw. Wokół niego znajduje się otulina o powierzchni 222 km. Budowę geologiczną stanowią przede wszystkim drobnoziarniste i odporne piaskowce godulskie. W Beskidzie Małym ustanowiono 22 pomniki przyrody nieożywionej, do których należą skałki oraz jaskinie. Pod względem typowej dla gór piętrowej szaty roślinnej teren parku obejmuje piętro pogórza (do ok. 550-600 m n.p.m.) oraz piętro regla dolnego. Piętro pogórza zostało w znacznym stopniu przekształcone przez człowieka i zajęte pod zabudowę i uprawy. W piętrze dolnego regla królują lasy, z których część zachowała naturalny charakter. Charakterystyczne dla tego piętra roślinnego lasy, z udziałem buka, jodły i innych gatunków, chronione są w kilku rezerwatach. Ze zwierząt, obok powszechnie występujących gatunków, warto wymienić duże drapieżniki: wilki i rysie. Sporadycznie pojawia się tutaj niedźwiedź. Beskid Mały, choć leży w bliskości ośrodków miejskich, a przede wszystkim Śląska i Krakowa, nie należy do obszarów zbytnio zaludnionych. Poza kilkoma rejonami - schronisk górskich na Magurce oraz Leskowcu - trasy turystyczne nie są tu zbyt tłumnie uczęszczane. Malownicze tereny tych gór są również znane z miejsc związanych z bytnością Karola Wojtyły, który - urodzony w leżących u podnóży Beskidu Małego Wadowicach - nieraz wędrował po tutejszych szlakach.
Rychwałd
Początki wsi datuje się na przełom XIII i XIV w. W XV w. osiadło tu kilka rodzin z Moraw. Samodzielną parafię utworzono w roku 1472. W pierwszej połowie XVI w. zbudowany został w Rychwałdzie drewniany kościół, który obecnie stoi w niedalekich Gilowicach. Obiekt ten ufundowany został przez Krzysztofa Komorowskiego, właściciela państwa żywieckiego, konsekrowany zaś przez biskupa krakowskiego Erazma Ciołka. W czasach, gdy w Rychwałdzie stała owa drewniana budowla, w 1644 r. Katarzyna z Komorowskich Grudzińska, ówczesna właścicielka tych ziem, podarowała parafii obraz Matki Bożej pochodzący ze Środy Wielkopolskiej. Obraz zyskał wkrótce sławę cudownego, a kult maryjny szerzył się bardzo szybko. Piotr Samuel Grudziński, mąż Katarzyny, wdzięczny Matce Bożej za uzdrowienie ufundował w 1659 r. w kościele ołtarz pod cudowny wizerunek. Już wtedy obraz Matki Bożej Rychwałdzkiej oficjalnie uznany został przez władze kościelne za słynący łaskami. Rzesze przybywających do Rychwałdu pielgrzymów sprawiły, że w połowie XVIII w. wybudowano nową świątynię. Kamień węgielny poświęcono już w roku 1732, jednak prace ruszyły dopiero 10 lat później (z powodu śmierci dziedzica państwa ślemieńskiego, Franciszka Wielopolskiego, inicjatora budowy). W dużym stopniu finansowane były przez Hieronima Wielopolskiego, ówczesnego właściciela tych ziem. Konsekrowany w 1756 r. barokowy kościół pw. św. Mikołaja pomieścił w sobie okazały ołtarz główny, w którym ulokowano obraz Matki Bożej Rychwałdzkiej. Rok później starą, drewnianą świątynię przeniesiono do Gilowic. Kościół św. Mikołaja w Rychwałdzie, zwracający uwagę swoimi masywnymi wieżami, stanowi trzynawową budowlę z półkoliście zakończonym prezbiterium. W pełnym przepychu wnętrzu wzrok przykuwa przede wszystkim ołtarz główny w stylu rejencji, stanowiącym formę przejściową między barokowym a rokokowym. Ołtarz jest dziełem Szymona Gogolczyka z Frydka. Sam obraz Matki Bożej namalowany został na lipowej desce. Dzieło to, pochodzące najprawdopodobniej z XV wieku, wykonane zostało według reguł końcowego okresu sztuki bizantyjskiej. Pełna majestatu Najświętsza Maria Panna, trzymająca w lewym ręku Dzieciątko, zwrócona jest do widza twarzą o łagodnym i pełnym miłosierdzia spojrzeniu. Obraz był dwukrotnie koronowany, w tym koronami papieskimi przez prymasa Stefana Wyszyńskiego w 1965 r. oraz przez biskupa krakowskiego Karola Wojtyłę. Obecnie opiekę nad sanktuarium sprawują franciszkanie. W pobliżu kościoła stoi drewniana kaplica Serca Pana Jezusa.
Cieszyn
XIII-wieczny kościół, noszący pierwotnie wezwanie Najświętszej Marii Panny, wybudowany został (w stylu gotyckim) staraniem książąt cieszyńskich. Jeden z nich – Przemko Noszak, jest pochowany w kościele, a jego gotycki nagrobek jest arcydziełem praskiego warsztatu rzeźbiarskiego braci Parlerzow. Tutejsze duszpasterstwo oddane zostało w ręce zakonu dominikanów. Na fali reformacji obiekt przejęty został przez ewangelików, którzy użytkowali go w latach 1544-1611. Po tym okresie powrócili tu dominikanie, lecz ich klasztor nie odzyskał już dawnej świetności. Zakonnicy ci opuścili Cieszyn po pożarze miasta w 1789 r. Kościół, który wówczas przez pewien czas pełnił rolę jedynego kościoła parafialnego w mieście, został rozbudowany, nabierając cech barokowych. Podczas renowacji w latach 1962–67 odsłonięto gotyckie elementy murów i maswerków w oknach świątyni. Wyposażenie jest przeważnie barokowe. Ołtarz główny został wykonany w 1794 r. przez morawskiego artystę Andrzeja Kaspra Schweigla z Brna. W przylegającej od północnego zachodu kaplicy Świętego Krzyża (z 1660 r.) znajduje się duży, barokowy krucyfiks z XVIII w. W znajdującej się od strony południowej kaplicy Najświętszego Sakramentu (z 1804 r.) znajduje się pochodzący z Austrii obraz Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, podobno pozostawiony tu przez żołnierza w czasach wojen napoleońskich. Od strony północnej znajduje się kaplica św. Melchiora Grodzieckiego, z obrazem patrona namalowanym przez XX-wiecznego, znanego malarza z Istebnej Jana Wałacha. Tutejszy kościół stanowi sanktuarium maryjne, gdzie czczona jest Matka Boża w swoim cieszyńskim wizerunku. Obraz pochodzi z końca XVII w.. i reprezentuje typ Matki Bożej Śnieżnej. Ukoronowany przez Jana Pawła II (na Błoniach w Krakowie w 1997 r.) wizerunek Matki Bożej Cieszyńskiej umieszczony jest obecnie w głównym ołtarzu.
Cieszyn
Historia 4 Pułku Strzelców Podhalańskich związana jest jeszcze z oddziałami, które pod różnymi nazwami formowane były u schyłku I wojny we Włoszech i we Francji. Powstał wówczas m.in. 19 Pułk Strzelców Polskich, który po przybyciu do Polski przemianowany został na 19 Pułk Strzelców Pieszych. 1 września 1919 r. oddział zmienił nazwę na 143 Pułk Strzelców Kresowych, a 1 marca 1920 - ostatecznie na 4 Pułk Strzelców Podhalańskich. W 1919 r. pułk brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920, uczestnicząc m.in. w bitwach pod Szelechowem, Wołkowińcem-Barem, Indurą oraz Obuchowem. Od listopada 1920 roku stacjonował on w Cieszynie. W 1924 mieszkańcy powiatu cieszyńskiego uroczyście wręczyli pułkowi ufundowany przez siebie sztandar. Święto jednostki obchodzone było 26 września, w rocznicę bitwy pod Obuchowem. W 1925 roku ekipa cieszyńskich strzelców zdobyła I miejsce w zawodach strzeleckich o mistrzostwo Dowództwa Okręgu Korpusu V w Krakowie oraz mistrzostwo Wojska Polskiego na zawodach w starym Samborze. Podczas kampanii obronnej 1939 roku pułk walczył w składzie 21 Dywizji Piechoty Górskiej. Po ciężkich walkach w rejonie Cieszyna i Bielska, a następnie Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Bochni, żołnierze pułku znaleźli się nad Sanem, gdzie bronili w dniach 10 i 11 września linii rzeki w rejonie Leżajska i Krzeszowa, wkrótce wycofując się na południowy wschód, na teren województwa lwowskiego. Pułk, który w połowie września walczył pod Duchowem oraz w rejonie Dzikowa Nowego, został wówczas częściowo rozbity. Formalnie przestał istnieć 16 września. Część żołnierzy dostała się do niewoli, część weszła w skład innych jednostek. 22 września blisko 100 żołnierzy zostało przez Niemców oraz ukraińskich nacjonalistów spalonych żywcem we wsi Urycz, co stanowiło jedną z okrutniejszych zbrodni popełnionych we wrześniu 1939. Muzeum zostało uroczyście otwarte 16 lutego 2008 roku. Przy placówce działa grupa rekonstrukcji historycznej, która przy różnych okazjach prezentuje umundurowanie i wyposażenie 4 PSP.
Żywiec
Stary Żywiec, czyli miejsce, w którym na początku XIV wieku znajdowała się najstarsza osada na tym terenie, leży obecnie… na dnie Jeziora Żywieckiego. Miasto w obecnej lokalizacji, u zbiegu Koszarawy i Soły, powstało tuż przed połową XV stulecia. Wkrótce potem, w pobliżu Rynku, wzniesiono kościół parafialny pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Fara została wymurowana z kamienia i cegły, prawdopodobnie w drugiej połowie XV wieku, kiedy właścicielami dóbr żywieckich byli Komorowscy. W latach 1515-1542 gotycką budowlę po raz pierwszy przebudowano, powiększając nawę i prezbiterium. W 1547 roku biskup krakowski Erazm Ciołek konsekrował świątynię, która otrzymała wezwanie Narodzenia Najświętszej Marii Panny i św. Wawrzyńca. Kolejni Komorowscy również podjęli dzieło upiększania kościoła, budując w latach 80. XVI wieku wieżę z renesansową loggią, a na przełomie XVI i XVII stulecia dostawiając do nawy kaplicę grobową. XVIII-wieczni właściciele Żywca - Wielopolscy - przekształcili wnętrze na modłę barokową. Późniejsze ingerencje ograniczały się przede wszystkim do likwidacji zniszczeń dokonanych np. przez pożary. Ostatnią znaczną modernizacją była budowa kaplicy grobowej Habsburgów żywieckich, która miała miejsce w latach 20. ubiegłego wieku. Konkatedra w Żywcu jest orientowana. Nawa i węższe, zamknięte trójbocznie prezbiterium zachowały kształt gotycki. Wieża, na rzucie kwadratu, zwieńczona została renesansową arkadową galerią - dziełem weneckiego architekta Jana Ricciego. Jemu zawdzięczamy również piękne, stylowe portale. Po bokach nawy dobudowano renesansową kaplicę Wniebowzięcia Matki Bożej (kaplica grobowa Komorowskich, ukończona w 1610 roku) oraz neorenesansową kaplicę Matki Boskiej Częstochowskiej (kaplica grobowa Habsburgów, wzniesiona w 1929 roku według planów Franciszka Mączyńskiego). Przy prezbiterium odnajdziemy XVII-wieczną kaplicę Ogrojca. Jednonawowe wnętrze posiada wystrój barokowy, pochodzący z XVII i XVIII wieku. W lewym ołtarzu bocznym umieszczono płaskorzeźbiony tryptyk gotycki, z około 1500 roku, przedstawiający scenę Zaśnięcia Matki Bożej. W sąsiedztwie świątyni stoi kamienna dzwonnica z 1723 roku.
Bielsko-Biała
Początki kolei w Bielsku sięgają lat 1853-55. Wówczas to, budując trasę tzw. Kolei Północnej Cesarza Franciszka Ferdynanda (Kaiser Ferdinand Nordbahn), łączącej Bogumin i Oświęcim (a docelowo Wiedeń z Krakowem), zbudowano także odgałęzienie z Czechowic-Dziedzic do Bielska. Niebawem, w 1860 r. powstał pierwszy budynek dworca kolejowego. Wkrótce tory przedłużono do Żywca, skąd następnie przez przełęcz Zwardońską dotarły one do Czadcy, skracając wydatnie podróż do Wiednia. W 1888 roku kolej połączyła Bielsko z Cieszynem oraz Kalwarią. Dzisiejszy dworzec w Bielsku-Białej zbudowany został w latach 1889-90, według projektu Karola Schulza. Prace wykonywała firma budowlana Karola Korna. Obydwaj byli bielskimi architektami. Bryła utrzymana została w stylu austriackich dworców prowincjonalnych. Gmach ten zwano początkowo „nowym dworcem”, a jego powstanie przyczyniło się do rozwoju tej części miasta. Dworzec remontowano w drugiej połowie lat 90-tych XX w., wymieniając m.in. ceglaną elewację budynków, odsłaniając i odnawiając polichromię w holu głównym oraz tworząc nowe pomieszczenia kas. Wśród detali warto zwrócić uwagę właśnie na owe freski w stylu pompejańskim, w holu głównym, a także oryginalny napis przy wejściu „K.K. PRIVILEGIRTE KAIS. FERD. NORDBAHN” (Uprzywilejowana Cesarsko-Królewska Kolej Północna Cesarza Ferdynanda). Przez pewien czas, w latach 1994-2001, działał przy peronie 1A dworca Bielsko-Biała Główna skansen kolejowy. W nim zgromadzono sześć lokomotyw parowych. Obiekt działał krótko, a powodem zamknięcia były kwestie finansowe, związane z kiepsko zarządzanymi polskimi kolejami. Parowozy przeniesiono do Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce oraz lokomotywowni w Krakowie-Płaszowie.
Łodygowice
Murowany, obronny dwór w Łodygowicach wznosić zaczął książę Jerzy Zbaraski w roku 1630. Nowa budowla zastąpić miała stary, drewniany dwór. Po śmierci Zbaraskiego tutejsze dobra stały się własnością Wiśniowieckich, potem zaś - jako wiano - trafiły w ręce Stanisława Warszyckiego. Ten zaś, wojewoda mazowiecki i kasztelan krakowski, był w owych czasach bohaterem licznych awantur, znanym z niezbyt uczciwych interesów i postępków, a przy tym miał też ujawniać sadystyczne skłonności wobec swych bliskich oraz poddanych. Warszycki postanowił kontynuować budowę rezydencji. W 1673 r. dwór otoczony został nowymi fortyfikacjami. Miały one stanowić zabezpieczenie w niespokojnych czasach, gdy okoliczne tereny były łupione nie tylko przez wroga, ale i nieopłacane wojska krajowe. Warszycki sam zresztą też nie gardził najazdami na ziemie sąsiadów. Z początkiem XVIII w. przedstawiciele rodu Warszyckich spierali się o majątek, także przy użyciu przemocy. Jeden z nich, Jerzy, w 1709 r. zajął rezydencję siłą. Po okresie przynależności do Warszyckich, łodygowicka fortalicja w latach 30-tych XVIII w. wraz z tutejszymi dobrami przeszła w ręce Borzęckich, a następnie kolejnych rodów. Budowla przez pewien czas, szczególnie w wieku XIX, dość często zmieniała właścicieli - zarówno arystokratów jak i kupców. W 1866 r. majątek zakupiła Klementyna Primovesi de Weber, będąca żoną austriackiego majora, Adolfa Klobusa. Oni to dokonali gruntowanej przebudowy, podczas której obiekt utracił dotychczasowe cechy dworu obronnego. Powstały wówczas arkady wejściowe, neogotyckie attyki oraz charakterystyczny, glazurowany dach. Zmienione zostały także wnętrza. Pałac znajdował się w rękach rodziny Klobusów do śmierci ostatniego przedstawiciela rodu, Otto Klobusa, w 1942 r. W 1945 wnętrza obiektu zostały gruntownie okradzione. Później łodygowicki pałac pełnił różne funkcje.